Długo myślałam nad prezentem dla Zosi i Oliwki. Taki żeby był niesportowy, ale edukacyjny i ciekawy. Będąc członkiem grupy “Dom w stylu Montessori” śledziłam trendy, recenzje sprzętu, przydatność itp. I tak trafiłam na MatyMontessori!

Już ten filmik zrobił na mnie duże wrażenie: FILM . Pokazywał małą dziewczynkę układającą kontynenty na wielkiej mapie świata. Jako że sama uwielbiam podróże (mam na swoim koncie: Chiny, Tajlandię, Malezję, Singapur, Kanadę czy pół Europy) pomyślałam jaki to świetny pomysł dla dziecka. Uczy się geografii przez zabawę. Wykonanie maty jest bardzo trwałe, bo z tkaniny, z której wykonuje się również obicia mebli. Dodatkowo jest zaopatrzona od spodu w warstwę antypoślizgową. A do tego można dobrać sobie zwierzaki, które zamieszkują dany obszar (zestawy po 12 figurek wychodzą dużo taniej niż te z Rossmana kupowane pojedynczo). Mają rozmiar od 4,5 do 7 cm i są bardzo ładnie wykonane. Co ważne są wolne od BPA i ręcznie malowane. Na stronie Mat Montessori można dokupić kafelki z obrazkami zwierzaków (na tyle karty podana jest nazwa oraz kontynent zamieszkania). Więc oprócz geografii uczymy się biologii!

Geografia, biologia i…anatomia.

Kiedy zobaczyłam miniatury organów ludzkich aż podskoczyłam. Genialny pomysł nauki anatomii przez zabawę. Do tego mogę brać te narządy na trening i tłumaczyć zawodnikom budowę serca, mózgu, czy nerek. Według mnie jest to zabawa dla nieco starszych dzieci, więc te miniatury poczekają na swoją kolej. Już mam mnóstwo pomysłów ich wykorzystania! Dla starszaków dokupić można również figurki zabytków. Układając je na matach można opowiadać historię wieży Eiffla czy piramid w Gizie.

Prezenty

Szukając prezentu staram się, aby było to coś praktycznego, ale też i ciekawego. Jako osoba mało zdolna manualnie i plastycznie, zdałam się na sprawdzone źródło. A wiele osób polecało tą firmę na grupie montessoriańskiej. Testerem miniaturek jest córka właścicieli strony, więc są “przetestowane na dzieciach”. A ja dużo wcześniej zachwyciłam się stylem wychowania wg. Marii Montessori (można o tym przeczytać TU i TU i TU ). Dlatego, jak nie na święta, to na urodziny malucha bardzo zachęcam do tego rodzaju prezentów!