Wielki comeback! Czy na stałe? Zobaczymy… Minione 2 lata poprzewracały wszystko co mogły przewrócić. No na szczęście, prawie wszystko! Zaczynając od biznesu, który wystartował w styczniu 2020, aby w marcu 2020 się zakończyć, poprzez działania fundacji (niektóre z konieczności on line), po zmianę mentalną mnie i mojego podejścia do pracy trenerki. Z powyższego zdania może się wydawać, że za mną 3 lata walki, cierpienia i smutku…Nie powiem, były wzloty…
JudoMama i mój świat
Rozgość się w moim dojo!